Uncategorized

Recenzja flaków od Kogoot: Mało smaku, za dużo majeranku

Skuszony ostatnią degustacja pieczeni wieprzowej w sosie myśliwski zabrałem ze sobą teraz flaki. Porzywna zupka przy takiej zimnej pogodzie na pewno będzie pyszna.

Metalowa puszka o masie netto daje nam 335 kcal więc na jakąś szybka przekąskę do zagrzania się będzie bardzo dobra. Całą puszkę musimy gotować przez 15 minut w wodzie. Ja sobie dam 20 minut przez to że temperatura otoczenia ma 3 stopnie, a puszka musiala się nieźle wychodzić.

W składzie flaków znajdziemy bulion warzywny, flaki wołowe, cebula, skrobia kukurydziana, majeranek suszony, sól biała, pieprz, gałka muszkatołowa, Imbir.

Całości wygląda pysznie, a zawartość wydaje się dość gęsta. To już druga moja porcja flaków. Ponieważ zamawiając brałem po 2 sztuki. Poprzednia puszka sprawiała wrażenie mniej gęstej. Przy otwieraniu trzeba uważać bo zupa pryska na boki pod ciśnieniem. W środku poza wspomnianymi wyżej składnikami można znaleźć marchewkę i liść laurowy.

Całość pachnie intesywnie majerankowo, jest to zapach nieco przytłaczający.

Zdecydowanie zbyt dużo majeranku jest w tej porcji. Zabija on smak całej reszty składników. Delikatnie przebija się również gałka muszkatołowa. Całość jest dość pikantna. Trudno powiedzieć coś więcej na temat tej zupy bo czuć tylko majeranek.

Podusmowujac: całość wygląda apetycznie, pachnie nawet przyjemnie. Jednak w smaku dominuje intensywny aromat i smak majeranku, który niweluje pozostałe smaki. Gdyby zmniejszyć ilość tej przyprawy było by pewnie znacznie lepiej. Jak dla mnie zjadliwe, ale nigdy więcej nie zamówię tej zupy. Ocena 2/10

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *